fot. Jan Borys | rksradomiak.pl

Radomiak Radom aktywnie przygotowuje się do sezonu, o czym świadczą przeprowadzane przez nich liczne transfery. W artykule przyjrzymy się nowym zawodnikom oraz planom drużyny na najbliższe rozgrywki.

Portugalska myśl szkoleniowa

Od stycznia tego roku trenerem Radomiaka jest João Henriques. Portugalczyk zastąpił wówczas Bruno Baltazara, który odszedł do ekipy SM Caen, aby ratować ją przed spadkiem z Ligue 2. Co ciekawe został stamtąd zwolniony już po siedmiu kolejkach.

Aktualny szkoleniowiec „Zielonych” przez cztery miesiące pracy podczas rundy wiosennej poprowadził drużynę w 16 spotkaniach w Ekstraklasie. Zespół pod jego wodzą wygrał pięć spotkań, sześć przegrał i pięć zremisował. Patrząc na pozycję ligową, sytuacja względem poprzedniego trenera nie uległa zmianie. Henriques utrzymał dwunastą pozycję, jaką wypracował jego rodak.

fot. Jan Borys | Radomiak Radom

Jednak 52-latek wprowadził w ekipie pewną stabilizację. Zapewnił spokojne utrzymanie i dobrą pozycję wyjściową w kontekście budowania drużyny na przyszły sezon. Na dodatek udało się urwać punkty kilku mocniejszym rywalom. Zwycięstwo z Legią Warszawa, remis z Lechem Poznań, a także wygrana z Pogonią Szczecin to rezultaty, które zasługują na uznanie.

Jednak warto zwrócić uwagę na ilość straconych bramek przez zespół portugalskiego trenera. W 16 spotkaniach piłkarze dali sobie strzelić aż 26 bramek, co niewątpliwie może budzić niepokój wśród kibiców klubu, zawodników jak i samego szkoleniowca. Należy jednak podkreślić fakt, że Henriques przyszedł do drużyny w połowie sezonu i nie miał tyle czasu, aby wcielić w życie wszystkie swoje pomysły. Okres przygotowawczy przed nowym sezonem z pewnością dał mu czas na wypracowanie pewnych zachowań i schematów w grze defensywnej.

Nowe twarze w klubie

Radomiak przeprowadza w tym okienku różnorodne transfery — od młodych i perspektywicznych graczy, po doświadczonych zawodników, którzy mogą od razu pomóc drużynie.

Do zespołu dołączył za kwotę około 200 tysięcy euro reprezentant Angoli — Depú. W zeszłych rozgrywkach był wypożyczony do serbskiej Vojvodiny i w 17 meczach… nie zdobył ani jednej bramki.

fot. rksradomiak.pl

Natomiast sezon wcześniej w barwach Gil Vicente w 16 spotkaniach strzelił zaledwie trzy gole. Liczby nie robią wrażenia, ale może 25-latek pod skrzydłami portugalskiego szkoleniowca się odblokuje.

Kolejnym nowym nabytkiem jest Vasco Lopes. Portugalski skrzydłowy dołączył do Radomiaka jako wolny zawodnik. 25-latek wyróżniał się w lidze portugalskiej swoją dynamiką i umiejętnościami w grze jeden na jeden, co może wnieść nową jakość do ofensywy zespołu.

Radomiak wzmocnił także linię obrony, sprowadzając 26-letniego stopera z hiszpańskiej Hueski — Jeremy’ego Blasco. Piłkarz ma za sobą występy na drugim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii i ma być odpowiedzią na potrzebę stabilizacji defensywy.

Ważnym transferem jest także Ibrahima Camará. 26-letni defensywny pomocnik został wykupiony za około 100 tysięcy euro z Boavisty FC. Podpisał kontrakt do 30 sierpnia 2027 roku. Jego doświadczenie i fizyczność mogą dać nową jakość w środku pola Radomiaka.

Znaczącym wzmocnieniem może być również João Pedro. 22-letni lewy obrońca dołączył na zasadzie wolnego transferu i związał się kontraktem do 30 czerwca 2028 roku. Brazylijczyk ma za sobą występy w młodzieżowych zespołach w swoim kraju i może być długoterminową inwestycją dla klubu.

Klub z Mazowsza zatrudnił także 19-letniego napastnika. Jest nim Polak z niemieckimi korzeniami — Alex Niziołek. Występował w młodzieżowych drużynach Fortuny Düsseldorf, a także Borussii Dortmund. Łącznie w 58 spotkaniach U-17 i U-19 zdobył 22 bramki, a także zaliczył 10 asyst. Młody ofensywny gracz to plan na przyszłość i może okazać się naprawdę ciekawym wzmocnieniem.

Powroty do zespołu

Radomiak w tym okienku przeprowadził do tej pory bardzo interesujące transfery. Jednym z nich jest ściągnięcie za około 50 tysięcy euro doświadczonego napastnika Mauridesa. Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu z FC St. Pauli w drużynie Debrecen. Do ekipy z Węgier dołączył pod koniec stycznia tego roku i w 16 spotkaniach strzelił pięć goli, a także zaliczył cztery asysty. Jak na zaledwie 1072 minuty rozegrane, są to całkiem przyzwoite liczby. Jest to zawodnik, który nie tylko dobrze odnajduje się w polu karnym rywala, ale również potrafi asystować do kolegów.

fot. rksradomiak.pl

Co ciekawe Brazylijczyk występował już w latach 2021-2023 w ekipie Radomiaka. Zatem doświadczony napastnik zna specyfikę klubu i nie będzie potrzebował zbyt dużo czasu, aby się wdrożyć do zespołu.

Kolejnym zawodnikiem, który powrócił do zespołu, jest bramkarz Filip Majchrowicz. Dołączył do Radomiaka w 2021 roku i rozegrał 44 spotkania. Przez dwa sezony był wypożyczany do cypryjskiego Pafos FC oraz szwedzkiego IK Sirius. Zeszły sezon spędził w Górniku Zabrze, gdzie zagrał w 12 meczach. W tym okienku został wykupiony przez klub z Radomia za około 35 tysięcy euro. Ten wysoki bramkarz z pewnością zwiększy rywalizację o miejsce między słupkami w drużynie.

Plany na sezon 2025/2026

Radomiak Radom ma ambitne plany na sezon 2025/2026, choć priorytetem pozostaje utrzymanie stabilności w Ekstraklasie. Trener João Henriques, mając pełny okres przygotowawczy, skupił się na poprawie gry defensywnej, co było piętą achillesową zespołu w poprzedniej kampanii. Klub chce także zwiększyć kreatywność w ofensywie, co ma być osiągnięte dzięki nowym skrzydłowym, takim jak Vasco Lopes, oraz doświadczonym zawodnikom, jak Maurides. Cel minimum to utrzymanie w lidze, ale przy sprzyjających okolicznościach „Zieloni” chcą powalczyć o miejsce w górnej połowie tabeli, między szóstą a dziesiątą pozycją.

Radomiak planuje dalsze transfery i nadal poszukuje zawodników na różnych pozycjach mogących zwiększyć rywalizację w zespole. Trwają rozmowy w sprawie ściągnięcia senegalskiego skrzydłowego Ibrahimy Dramé, który jest obecnie piłkarzem gruzińskiego klubu FC Dila Gori.

Niewykluczone, że do drużyny dołączy także środkowy obrońca Ponck, któremu skończył się kontrakt z izraelskim Hapoelem Beer Sheva. Reprezentant Wysp Zielonego Przylądka w przeszłości występował m.in. w tureckim zespole İstanbul Başakşehir. Jego doświadczenie na wyższym poziomie może niewątpliwie być wartością dodaną w ekipie z Radomia.

Wyzwania przed drużyną

Sezon 2025/2026 zapowiada się jako wymagający. Radomiak zmierzy się z trudnymi rywalami już na początku rozgrywek, takimi jak Pogoń Szczecin, Arka Gdynia i Raków Częstochowa. Wyniki tych meczów będą kluczowe dla budowania pewności siebie drużyny.

fot. Gabriela Polak | Radomiak Radom

Kibice oczekują, że nowe transfery, w połączeniu z wizją trenera, pozwolą drużynie na regularne zdobywanie punktów. Istotne zwłaszcza będą starcia z zespołami z dolnej połowy tabeli.

Wspieraj nas - udostępnij!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *