Profil Łączy nas Piłka poinformował, że listę powołanych na wrześniowe zgrupowanie poznamy w tym tygodniu. Nowy selekcjoner, Jan Urban, ogłosi swoje pierwsze decyzje w piątek 29 sierpnia o godzinie 12:00. Kogo zabraknie, kto wróci do kadry, a kto może być największym zaskoczeniem?
Osłabienia przed wrześniowym zgrupowaniem
Reprezentacji Polski w najbliższych meczach nie pomoże Jakub Moder. 26-letni pomocnik Feyenoordu Rotterdam zmaga się z urazem pleców, a według holenderskich mediów do pełnych treningów wróci dopiero po przerwie reprezentacyjnej.

Na liście nieobecnych będą także Paweł Dawidowicz i Bartosz Bereszyński. Obaj od blisko dwóch miesięcy pozostają bez klubu, przez co nie mają rytmu meczowego ani przepracowanego okresu przygotowawczego. W reprezentacji odgrywali ostatnio role drugoplanowe – Bereszyński od początku 2024 roku zagrał zaledwie cztery razy, łącznie spędzając na boisku około 70 minut. Z kolei plany uczynienia z Dawidowicza lidera defensywy spełzły na niczym – ostatnie cztery mecze kadry spędził na ławce lub poza kadrą meczową.
Bramkarze reprezentacji Polski u Jana Urbana
Za wybór golkiperów odpowiadać będzie duet trenerów bramkarzy – Andrzej Dawidziuk i Józef Młynarczyk. Jan Urban podkreślał, że nie wyklucza roszad między słupkami, ale obecność Łukasza Skorupskiego w kadrze wydaje się pewna.
Między słowami selekcjonera można było wyczuć, że Marcin Bułka transferem do Arabii Saudyjskiej osłabił swoją pozycję w reprezentacji. Trudno jednak wyobrazić sobie, by całkowicie wypadł z powołań. W kręgu zainteresowania znajduje się też Bartłomiej Drągowski, coraz lepiej radzący sobie w Panathinaikosie. Polak miał duży udział w wyeliminowaniu Szachtara Donieck, a po zwycięstwie nad Samsunsporem jego zespół jest blisko fazy grupowej Ligi Europy.

Urban ciepło wypowiadał się także o Kamilu Grabarze z Wolfsburga: „Oczywiście, że może liczyć na powołanie. Podoba mi się ten bramkarz. Na pewno go sprawdzimy i dostanie swoją szansę”.
Od lat obsada bramki to najmniejszy problem reprezentacji – kandydatów na „jedynkę” nie brakuje.
Pierwsze powołania Jana Urbana, a trzon reprezentacji
Po zmianie selekcjonera do reprezentacji ma wrócić Robert Lewandowski. Nasz napastnik leczył ostatnio uraz mięśniowy, ale zdążył już zaliczyć epizod w 2. kolejce LaLigi.
Jan Urban zapowiadał także rozwiązanie problemów z opaską kapitańską. Pewne miejsce w zespole ma więc także obecny lider drużyny, Piotr Zieliński. Pomocnik Interu Mediolan zmagał się z kontuzją łydki, lecz zdołał wystąpić zarówno w sparingu, jak i w inauguracyjnym meczu Serie A.
Do grona kluczowych zawodników należy również Nicola Zalewski, który za 17 mln euro przeszedł z Romy do Atalanty. W debiucie ligowym rozegrał pełne 90 minut i zanotował świetny występ. Trudno dziś wyobrazić sobie reprezentację bez 23-latka.

Odżył także Jakub Kamiński po wypożyczeniu do 1. FC Köln – błysnął bramką i dwiema asystami w sparingach, a w pierwszej kolejce Bundesligi był jednym z najlepszych na boisku. Teraz pozostaje przełożyć tę dyspozycję na mecze w biało-czerwonych barwach.
W defensywie filarem pozostaje Jan Bednarek, który przeniósł się do FC Porto i zbiera świetne recenzje. Lada moment dołączyć do niego ma Jakub Kiwior – duet, który na co dzień trenowałby razem w klubie, byłby ogromnym wzmocnieniem dla reprezentacji. Na prawej stronie pewniakiem jest Matty Cash, grający regularnie w Premier League i wreszcie mający szansę wystąpić na swojej nominalnej pozycji.
Do „pewniaków” należy też Sebastian Szymański z Fenerbahce. W ataku obok Lewego wciąż najmocniejszą pozycję mają Kamil Świderski (Panathinaikos) i Adam Buksa (Udinese). Mniej pewny jest status Krzysztofa Piątka, który przeniósł się do katarskiego Al-Duhail. Urban nie ukrywał, że nie podoba mu się ten kierunek, a sam El Pistolero po dwóch meczach wciąż pozostaje bez gola.
Obrona – pewniacy i kandydaci do powołań
Jeśli zgodnie z przewidywaniami Jan Urban zdecyduje się na powrót do gry czwórką defensorów i klasycznymi skrzydłowymi, możliwe jest przesunięcie Jakuba Kiwiora na lewą stronę i dobranie nowego partnera dla Jana Bednarka.
Na dziś jednak lista kandydatów nie napawa optymizmem. Mateusz Wieteska zerwał więzadła krzyżowe, Sebastian Walukiewicz notuje wahania formy i w kadrze nie imponował, a Mateusz Skrzypczak po transferze do Lecha wciąż szuka swojej formy z Jagiellonii. Kamilowi Piątkowskiemu brakuje rytmu meczowego, a w Salzburgu jest na wylocie. Paweł Bochniewicz wciąż jest wykluczony z powodu kontuzji.

Alternatywy? Michał Helik zbiera dobre recenzje w Oxford United na poziomie Championship. Na swoją szansę wciąż czeka Przemysław Wiśniewski, a w obwodzie pozostaje też Patryk Peda — obaj grają regularnie na poziomie włoskiej Serie B. Sprawdzony może zostać także bohater przenosin z warszawskiej Legii do włoskiej AS Romy, Jan Ziółkowski. Do reprezentacji mógłby powrócić także Tomasz Kędziora, który w barwach PAOK-u Saloniki regularnie gra na środku obrony.
Opcją są również gracze z polskim paszportem. Juan Cruz Komar (Rosario Central) i wyróżniający się w PSV Yarek Gąsiorowski mogliby realnie wzmocnić reprezentację.
Środek pola i skrzydła – na kogo postawi Jan Urban?
Absencja Jakuba Modera otwiera przestrzeń do roszad w środku pola. Logika podpowiada, że obok Piotra Zielińskiego zagra Sebastian Szymański lub Mateusz Bogusz, którzy mogą odpowiadać za kreację w ofensywie.
W roli defensywnej naturalnymi kandydatami są Bartosz Slisz i Oskar Repka. Szansę powinien dostać także Jakub Piotrowski, który zamienił Ludogorets Razgrad na włoskie Udinese, a w kręgu zainteresowań może być także Antoni Kozubal.

Na kogo poza oczywistymi nazwiskami jak Zalewski i Kamiński mógłby postawić Jan Urban w kontekście gry na skrzydłach?
Kamil Grosicki – mimo trudnego początku sezonu w Pogoni Szczecin, kapitan Portowców utrzymuje wysoką formę i jego powrót do reprezentacji wydaje się realny. Z kolei bardzo dobre wejście w nową kampanię zaliczył Michael Ameyaw z Rakowa Częstochowa i także zasłużył na kolejną szansę.
Nie można wykluczyć, że selekcjoner zdecyduje się przesunąć wyżej Przemysława Frankowskiego, który wielokrotnie w karierze udowadniał swoją uniwersalność. W ostatnich miesiącach sporo mówiło się też o Mariuszu Fornalczyku, ale po transferze z Korony Kielce do Widzewa Łódź jego forma wyraźnie spadła. Mało prawdopodobną, lecz możliwą opcją jest także Kady Borges Malinowski. Brazylijczyk z polskimi korzeniami jest uprawniony do gry z orzełkiem na piersi.
Urban szykuje zaskoczenie w kadrze
Podczas wizyty w studiu Kanału Sportowego Jan Urban powiedział: „Chciałbym, żeby Was zszokowało, ale nie wiem, czy z Ekstraklasy”.
Urban zaszokuje powołaniem? 👀
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) July 18, 2025
🗣️ „Chciałbym, żeby was zaszokowało ale nie wiem czy z Ekstraklasy”. pic.twitter.com/c8yzcDdOCq
Kto mógłby być tym nieoczywistym wyborem? W gronie kandydatów wymienia się m.in.:
- Norberta Wojtuszka – Urban prowadził go w Górniku Zabrze i mianował na prawego obrońcę,
- Jana Grzesika – piłkarza Radomiaka Radom, który bryluje w ostatnim czasie,
- Oskara Pietuszewskiego – przebojowego, młodego skrzydłowego Jagiellonii,
- Filipa Jagiełłę – coraz ważniejszego zawodnika Lecha Poznań.
Odważną tezę wysunął też Mateusz Borek, wskazując na 19-letniego Filipa Rózgę ze Sturmu Graz.
Ostateczna odpowiedź padnie już w piątek o 12:00 – wtedy Urban ogłosi swoją pierwszą listę powołań na mecze z Holandią oraz Finlandią.