fot. Piotr Dziurman

Najmłodsi piłkarze reprezentacji Polski w XXI wieku

Październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski zakończyło się dla nas pomyślnie. Obyło się bez rewelacji, ale wygraliśmy towarzyski mecz z Nową Zelandią, a później pewnie ograliśmy Litwinów na ich terenie. W ostatnim czasie dość często podejmowano temat Oskara Pietuszewskiego, który powołania nie otrzymał, a mógł zostać… najmłodszym debiutantem Polski w XXI wieku! Jaki wpływ na kadrę mieli najszybciej debiutujący piłkarze?

Jęki zawodu: Oskar Pietuszewski musi poczekać na swoją szansę

Gdy 3 października Jan Urban ogłosił listę powołanych na październikowe zgrupowanie, w środowisku rozgorzała dyskusja na temat braku wyróżnienia dla Oskara Pietuszewskiego. Młody zawodnik nie tylko wprawia w zachwyt kibiców Jagiellonii Białystok, ale jest także jednym z najwyżej wycenianych piłkarzy na świecie ze swojego rocznika.

fot. Mirosław Koszyk | PolskaGola.Info

Potencjał perełki Jagi docenia się zresztą na całym świecie. Angielski dziennik „The Guardian” co roku udostępnia zestawienie najbardziej obiecujących młodych piłkarskich talentów. Na najnowszej liście dotyczącej rocznika 2008 nie mogło go oczywiście zabraknąć.

O polskim talencie napisał Michael Yokhin: „Nikt w Polsce nie był zaskoczony, gdy we wrześniu Pietuszewski został najmłodszym strzelcem gola w reprezentacji U-21, mając zaledwie 17 lat i trzy miesiące. To był wspaniały gol, typowy dla skrzydłowego, który wbiegał z głębi własnej połowy, zbiegał do środka i uderzał w górny róg bramki silniejszą prawą nogą. Kilka dni później dorzucił jeszcze dwa gole i asystę, i nawet to wydawało się naturalne.”

„Kibice są przyzwyczajeni do tego, że Pietuszewski co tydzień czaruje w Jagiellonii, odkąd zadebiutował w Ekstraklasie w grudniu 2024 roku. (…) teraz dojrzał ponad swój wiek. Pietuszewski jest błyskawiczny, bez problemu zmienia kierunek i jest znakomitym dryblerem. Posiada również świetny strzał z dystansu, strzelając pięknego gola przeciwko Cracovii w sierpniu. Według polskiej prasy, prawie każdy klub Premier League zabiega o niego, ale mądrze byłoby, gdyby został w Jagiellonii trochę dłużej, aby kontynuować swój rozwój.”

Jan Urban zapytany o Oskara stwierdził jednak, że ten na swoją szansę w pierwszej reprezentacji będzie musiał jeszcze poczekać: „Jeśli będą takie sytuacje, że ktoś rzeczywiście jest nam potrzebny i gra znakomicie, to zostanie powołany. Czy tak się stanie? Nie wiem. Za chwilę ktoś mi wytknie, że Pietuszewski gra bardzo dobrze, a trener go nie powołał. Uważam, że to jeszcze nie jest ten moment, już o tym rozmawialiśmy. Przyglądamy się reprezentacji młodzieżowej, bo w teorii jest to zaplecze pierwszej drużyny.”

Ostatnie mecze naszej kadry miały miejsce 9 i 12 października, zakładając, że Pietuszewski wystąpiłby już w którymś z nich – w dniu debiutu miałby odpowiednio 17 lat i 142 lub 145 dni. To pozwoliłoby mu pobić rekord najmłodszego kadrowicza w XXI wieku, który należy do Kacpra Kozłowskiego. Pomocnik tureckiego Gaziantepu pierwszy raz wystąpił w dorosłej reprezentacji w wieku 17 lat i 163 dni. Co więcej – przy takim scenariuszu Pietuszewski byłby drugim najmłodszym debiutantem w historii naszego kraju. Rekord Włodzimierza Lubańskiego (16 lat, 6 miesięcy i 7 dni) pozostaje poza zasięgiem.

TOP10: Najmłodsi piłkarze reprezentacji Polski w XXI wieku

Losy piłkarzy, którzy swoją przygodę z seniorską reprezentacją zaczynali bardzo wcześnie, potoczyły się różnie. Część z nich rozegrała ogrom spotkań w kadrze, a część… zagościła w niej tylko na jakiś czas i nie spełniła oczekiwań.

Do tej drugiej grupy należy z pewnością Mariusz Stępiński (17 lat, 8 miesięcy i 21 dni), drugi najmłodszy z debiutantów, zaraz po wspomnianym Kozłowskim. 30-letni piłkarz Omonii Nikozja przywdziewał koszulkę z orzełkiem na piersi jedynie 4 razy, łącznie przebywając na murawie nieco ponad 30 minut.

fot. Maciej Gillert

Znacznie więcej osiągnął Arkadiusz Milik (18 lat, 7 miesięcy i 14 dni). Licznik napastnika Juventusu zatrzymał się na 73 występach, w których zdobył 17 goli i zanotował tyle samo asyst. Kto wie, o ile lepiej wyglądałyby te liczby, gdyby jego kariera nie była tak nacechowana licznymi kontuzjami?

Z usług odkrytego przez Adama Nawałkę Bartosza Kapustki (18 lat, 7 miesięcy i 15 dni) nadal korzysta Jan Urban. Piłkarz warszawskiej Legii pełni w reprezentacji rolę jokera, a dotychczas uzbierał w niej 19 występów, notując 3 bramki i 2 asysty.

fot. Piotr Dziurman

Grzegorz Krychowiak (18 lat, 10 miesięcy i 15 dni) debiutował jeszcze pod okiem Śp. Leo Beenhakkera. Przez wiele lat był naszym kluczowym zawodnikiem, a reprezentacyjną karierę zakończył z równą setką występów, okraszoną 5 bramkami i 6 asystami.

Karol Linetty (18 lat, 11 miesięcy i 16 dni) to przykład reprezentanta, który niekoniecznie udźwignął swoją grą ogromne oczekiwania kibiców. 30-letni pomocnik tureckiego Kocaelisporu ostatni raz w biało-czerwonych barwach wystąpił we wrześniu 2023 roku podczas przegranego 2:0 meczu z Albanią. Wychowanek Lecha Poznań ma w swoim piłkarskim CV 47 występów w kadrze, 5 goli oraz asystę.

Piotr Zieliński (19 lat i 15 dni) jest naszym kluczowym reprezentantem po dziś dzień. Podczas ostatniego meczu rozgrywanego w Kownie wystąpił z orzełkiem na piersi 103. raz, a w swoim dorobku ma na tę chwilę 15 trafień i 17 ostatnich podań.

fot. Maciej Gillert

Zdaje się, że najlepsze dopiero przed Jakubem Kamińkim (19 lat i 3 miesiące). 23-latek już rozegrał 25 spotkań, podczas których zdobył dwa gole i zaliczył 3 asysty, a u Jana Urbana wypracował sobie status kluczowego zawodnika.

Ariel Borysiuk (19 lat, 3 miesiące i 19 dni) nie zagościł w reprezentacji na dłużej. 34-letni defensywny pomocnik wybiegał na murawę w biało-czerwonych barwach zaledwie 12 razy. Ostatnie ze spotkań rozegrał w 2016 roku podczas towarzyskiego starcia z Serbią.

Listę dziesięciu najmłodszych debiutantów reprezentacji Polski w XXI wieku zamyka Marcin Burkhardt (19 lat, 4 miesiące i 20 dni). Środkowy pomocnik pierwsze szlify zbierał jeszcze pod okiem Pawła Janasa, a Polskę reprezentował łącznie w 10 meczach, zdobywając po jednej bramce i asyście.

Pietuszewski to przyszłość

Kariera 17-latka nabiera rozpędu, a swoje wysokie umiejętności zaznaczył ponownie na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-21. W wygranym 2:0 pojedynku z Czarnogórą był autorem jednej z bramek, a w kolejnym meczu – gdzie Polacy pewnie rozbili Szwedów 0:6 – spędził na murawie 66 minut i zaprezentował się z dobrej strony, m.in. za sprawą wywalczenia rzutu karnego.

fot. Mirosław Koszyk | PolskaGola.Info

Wyceniany na 8 milionów euro piłkarz Jagiellonii Białystok zdaje się mieć wszystko, by w przyszłości zostać kluczowym zawodnikiem w seniorskiej kadrze. Nawet jeśli w dniu swojego debiutu nie pobije rekordu i tak wciąż ma szansę na znalezienie się w ścisłej czołówce najmłodszych kadrowiczów w XXI wieku.

Najważniejsze, aby Oskarowi dopisywało zdrowie, rozsądek i aby jego kariera rozwijała się prawidłowo. Walka o uznanie Jana Urbana już tylko jego w rękach… a raczej nogach.

Wspieraj nas - udostępnij!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *