Młode talenty w Ekstraklasie: kogo cechuje wielka dojrzałość?
Zespoły Ekstraklasy coraz śmielej otwierają drzwi przed młodzieżą. W ostatnim czasie obserwujemy nie tylko dużo jakości u młodych Polaków z potencjałem, ale także ich niebywałą dojrzałość. Łatwość adaptacji do gry na wyższym poziomie może być kluczowa w dynamice rozwoju kariery. Kto pod tym względem imponuje i jest wartością dodaną w odbiorze naszej ligi?
Oskar Pietuszewski — rozchwytywany i wpychany do reprezentacji Polski
Wielki talent Jagiellonii Białystok był do niedawna jednym z najwyżej wycenianych w swoim roczniku na świecie! Lista klubów, które bacznie monitorują jego sytuację, jest tak długa, że nie w sposób się w niej już połapać. Takiego zainteresowania nie generują jedynie jego wysokie umiejętności i wielki potencjał.
Oskar nie tylko bryluje w barwach Jagi, ale także robił to wielokrotnie w młodzieżowej reprezentacji Polski. W bardzo krótkim czasie udowodnił, że potrafi być ważnym ogniwem ofensywy i wielką nadzieją na przyszłość polskiej piłki. W sezonie 2025/2026 rozegrał 16 spotkań, zdobywając 3 ważne bramki i notując asystę. Liczby nie robią wielkiego wrażenia, ale jego dojrzałość w grze już tak. Jego styl opiera się na umiejętności szybkiego podejmowania decyzji, precyzyjnym dryblingu i zdolnością do odpowiedniego wyważenia między grą indywidualną a zespołową w kluczowych momentach.
Pietruszewski jest przykładem zawodnika, który łączy talent techniczny z dojrzałością mentalną, co w młodym wieku jest rzadkością. Widać, że Adrian Siemieniec daje mu coraz więcej zadań i minut gry, a on potrafi je wykorzystać w pełni, co czyni go jednym z najciekawszych ofensywnych młodzieżowców w Ekstraklasie. Wielu kibiców białostockiego klubu ma za złe Janowi Urbanowi, że ten wstrzymuje się z powołaniem go do dorosłej reprezentacji. Jego czas jednak na pewno nadejdzie.
Jakub Lewicki — młody obrońca, który nie pęka w dorosłej piłce
W drużynie Piasta Gliwice gra Jakub Lewicki — zawodnik, który należy do grona najmłodszych i najlepiej rokujących obrońców w Polsce. Pomimo młodego wieku (20 lat) imponuje spokojem i odwagą w pojedynkach jeden na jeden. Lewicki, choć nominalnie lewy obrońca, często pełni rolę nowoczesnego bocznego skrzydłowego — dynamicznie podłącza się do ataku, potrafi wygrywać ważne pojedynki i współtworzyć ofensywne akcje.
Jego regularne występy w Ekstraklasie to sygnał, że kluby coraz częściej widzą w młodzieżowcach realną wartość. To, że Lewicki już dziś jest częścią pierwszego składu, pokazuje trend: młodzi nie tylko dostają szansę, ale — jeśli potwierdzą swój talent — mogą zostać kluczowymi zawodnikami swoich ekip.
Antoni Kozubal — kreator środka pola z ambicją i umiejętnościami
Piłkarz już w sezonie 2024/2025 wywalczył miejsce w pierwszym zespole Lecha Poznań. W obecnym sezonie rozegrał już 20 spotkań i nikt nie ma wątpliwości, że dziś to kluczowy zawodnik aktualnego mistrza kraju. Jego rozwój nabrał rozpędu, gdy w październiku 2024 został wyróżniony jako „Młodzieżowiec Miesiąca”. Nagroda przyznawana najbardziej obiecującym graczom do lat 21. To wyróżnienie nie było przypadkowe. Kozubal po debiucie zaczął kreować grę, dyrygować środkiem pola, pokazywać dobrą technikę i taktyczne rozumienie gry.
W spotkaniach, w których grał, jego decyzje często decydowały o tempie i stylu zespołu. W drużynie, walczącej o wysokie cele pełni on dziś ważną funkcję, co tylko potwierdza, że Lech dość regularnie dostarcza nam młodych piłkarzy z potencjałem na podbój Europy. Antoni jest także ważnym ogniwem w młodzieżowej reprezentacji Polski, która pod wodzą Jerzego Brzęczka spisuje się przecież doskonale. Szybka adaptacja do gry na najwyższym krajowym poziomie skutkowała także bardzo wczesnym debiucie w seniorskiej reprezentacji, jeszcze w czasie minionego sezonu.
Miłosz Piekutowski — kolejny bramkarski talent Jagiellonii
Miłosz Piekutowski w sezonie 2025/26 zaczął otrzymywać poważne szanse w barwach Jagiellonii Białystok. W Ekstraklasie rozegrał już 4 mecze, a w Lidze Konferencji stanął między słupkami kilkukrotnie — co samo w sobie jest dużym wyróżnieniem dla… 19-latka.
Młody golkiper zaczął imponować błyskawicznie. Skuteczność jego interwencji oscyluje w okolicach 80%, a w wygranej ligowej potyczce z Pogonią był wręcz rewelacyjny. Miłosz obronił wówczas… 9 na 10 strzałów. Jeszcze sezon wcześniej ogrywał się w Stali Stalowa-Wola, a teraz prezentuje wielkie umiejętności i ma za sobą dwa występy w europejskich rozgrywkach. W 2025 roku czterokrotnie stawał także między słupkami w reprezentacji Polski U-19.
Piekutowski nie jest już talentem z akademii — z marszu stał się bramkarzem z powodzeniem występującym w dorosłej piłce. Jeśli jego rozwój nie wyhamuje i konsekwentnie będzie wykorzystywał swoje szanse, Adrian Siemieniec może mieć prawdziwy ból głowy w kwestii wyboru bramkarza.
Co łączy wymienionych zawodników?
Choć reprezentują różne kluby i grają na różnych pozycjach, tych czterech młodych piłkarzy łączy kilka kluczowych cech. Przede wszystkim odwaga, dojrzałość i wyjątkowo szybka adaptacja do gry na najwyższym poziomie. Lista młodych Polaków z dużym potencjałem jest znacznie obszerna, ale wymieniona czwórka naprawdę wyróżnia się dynamiką rozwoju.
Żaden z nich nie przejawiał kompleksów czy trudności, by szybko wejść do dorosłych drużyn, przyjąć ciężar oczekiwań i walczyć o miejsce na boisku. Co ważne, kluby dają im realną szansę. Coraz więcej zespołów traktuje młodzież jako ważny element strategii, a nie tylko „kosztowną przyszłość”. Ich pasja, dyscyplina i profesjonalizm wyróżniają ich spośród rówieśników. Oby takich przypadków w polskiej piłce było jak najwięcej, co będzie z korzyścią dla drużyn Ekstraklasy, jak i całej polskiej piłki nożnej.
