Miniony sezon był dla beniaminków Ekstraklasy niezwykle udany. GKS Katowice nie tylko utrzymał się w lidze, ale zakończył rozgrywki na wysokiej, 8. pozycji. Czy po utracie kluczowych zawodników uda się zbudować skład, który pozwoli powtórzyć ten sukces?
Trudne rozstania w Katowicach
Skład GieKSy został uszczuplony aż o 12 zawodników. W sezonie 2025/2026 najbardziej odczuwalna może być strata lidera środka pola oraz najlepszego strzelca zespołu.

Oskar Repka w swoim debiutanckim sezonie w Ekstraklasie był na tyle wyróżniającym się zawodnikiem, że doczekał się powołania do reprezentacji Polski. Choć nominalnie to defensywny pomocnik, w minionych rozgrywkach zdobył dla GieKSy aż 8 bramek i dorzucił 2 asysty! Taka forma zaowocowała transferem do wicemistrza Polski. Raków Częstochowa zapłacił za niego 700 tys. euro – to drugi najwyższy transfer wychodzący w historii klubu z Katowic.

Z podobną skutecznością – 9 trafień – sezon zakończył Sebastian Bergier. 25-letni napastnik, po wygaśnięciu kontraktu, przeniósł się do Widzewa Łódź na zasadzie wolnego transferu. Wraz z końcem czerwca 2025 roku wygasły również umowy Bartosza Baranowicza, Adriana Danka, Kacpra Pietrzyka i Jakuba Kaduka – cała czwórka obecnie pozostaje bez klubu.
Bez kwoty odstępnego drużynę opuścili także: Przemysław Peksa (Spartakos), Szymon Krawczyk (Górnik Łęczna), Mateusz Mak (Znicz Pruszków) oraz Aleksander Komor (Ruch Chorzów). Do swoich klubów wrócili również wypożyczeni Filip Szymczak i Dawid Drachal.
Nowi Polacy w zespole
GKS Katowice transfery przeprowadza zgodnie ze swoją pro-polską polityką – do tej pory ogłoszono 7 wzmocnień, wszystkie bez udziału obcokrajowców. Klub pobił rekord zakupowy i – po bardzo dobrym sezonie w GieKSie na wypożyczeniu – wykupił z Bröndby IF 21-letniego Mateusza Kowalczyka za okrągły milion euro. Pozostali nowi zawodnicy dołączyli bez kwoty odstępnego.

O siłę ofensywy mają zadbać nowi napastnicy. Aleksander Buksa nie może zaliczyć poprzedniego sezonu do udanych – w 23 meczach dla Górnika Zabrze zdobył tylko jedną bramkę. Jeśli w Katowicach pokaże się z lepszej strony, klub będzie mógł aktywować opcję wykupu zawartą w umowie wypożyczenia. Nad skutecznością będzie musiał popracować także Maciej Rosołek – 23-latek zanotował 5 bramek i 3 asysty w 36 meczach dla Piasta Gliwice.

Linię defensywną ma wzmocnić Aleksander Paluszek. 24-letni wychowanek Śląska Wrocław opuścił spadkowicza z ligi, pozostając na poziomie Ekstraklasy. Skład uzupełnili również dwaj byli piłkarze Pogoni Szczecin – Marcel Wędrychowski i Kacper Łukasiak. Obaj nie zdołali odegrać w Szczecinie ważniejszej roli. Do swojego najlepszego sezonu w Ekstraklasie (2022/2023), już w barwach GKS Katowice, będzie próbował nawiązać 29-letni Jakub Łukowski.
Czy to koniec transferów?
Na ten moment jedynymi doniesieniami medialnymi wokół klubu są te dotyczące potencjalnych wzmocnień.
GieKSa jest zainteresowana Kacprem Dudą z Wisły Kraków. Szanse na pozyskanie 21-letniego pomocnika wciąż są realne, choć zawodnik może trafić również do Pogoni Szczecin. Jak wspomnieliśmy w artykule o przygotowaniach Rakowa Częstochowa, sporym zainteresowaniem w Polsce cieszy się także hiszpański napastnik Iván Barbero. O jego podpis zabiegają nie tylko GKS Katowice i Raków, ale także Cracovia – i to ona ma być obecnie najbliżej pozyskania zawodnika.
W środowisku piłkarskim mówi się, że dla beniaminka trudniejszy od sezonu po awansie jest właśnie ten drugi. Czy z tą kadrą GieKSie uda się powtórzyć sukces sprzed kilku miesięcy lub przynajmniej zapewnić sobie spokojne utrzymanie w elicie?
Jeden komentarz