fot. Piotr Brydak | PolskaGola.Info

Ekstraklasa będzie w strachu? – Potencjał Ángela Rodado

Ángel jest już postacią ikoniczną dla Wisły Kraków. W barwach Białej Gwiazdy Hiszpan zanotował 83 trafienia i 18 asyst. Bez wątpienia jest jednym z najlepszych piłkarzy w pierwszej lidze. Przy obecnej formie Chłopców z Reymonta wszystko wskazuje na to, że już za rok wrócą oni do Ekstraklasy. Jego umiejętności są na pewno na wysokim poziomie. Można, więc zastanawiać się: Jak sobie poradzi w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce?

Atuty i charakter Hiszpana

Rodado jest jednym z najlepszych w swoim „fachu” – od dawna przerasta poziom zaplecza Ekstraklasy. Już od paru sezonów prezentuje równą formę i nie bez powodu latem zawsze budzi zainteresowanie na rynku. Ważną dla niego cechą jest technika. Często można mieć wrażenie, jakby piłka była wręcz przyklejona do jego nogi. Świetnie potrafi utrzymać się z futbolówką przy nodze, nawet gdy walczy w gąszczu defensorów. Drybling snajpera także jest kluczowy. Bez problemu jest w stanie zmylić całą defensywę prostymi zwodami. Fizycznie jego sylwetka również nie odstaje. Potrafi niejednokrotnie wyjść zwycięsko z pojedynków bark w bark. W skrócie – wychowanek RCD Mallorci jest bardzo technicznym i skutecznym napastnikiem. Często sam potrafi z niczego stworzyć sytuację, ale również umie odnaleźć się w polu karnym i dobić futbolówkę.

fot. Piotr Brydak | PolskaGola.Info

Po tym opisie mogą rodzić się pytania: „Skoro jest taki dobry, to czemu nie odszedł?”. Tu właśnie warto napisać więcej o samym charakterze piłkarza. Przede wszystkim Ángel zadomowił się w Krakowie. To właśnie w tym mieście urodziło się jego pierwsze dziecko. W drugiej drużynie gra jego młodszy brat – Adrian Rodado. Kibice widzą w nim żywą legendę klubu, ponieważ mimo porażek i trudności nie opuścił ich. Czynniki te na pewno mają wpływ na jego lojalność do Chłopców z Reymonta. Finansowo gra w Wiśle również mu się opłaca. Ma on jeden z lepszych kontraktów na tle całej Polski. Dziennikarze spekulują, że jest to blisko 200 tysięcy euro miesięcznie! W Krakowie rozwinął skrzydła w pełni. Z każdym sezonem strzela coraz więcej bramek i wygląda coraz to lepiej. Innym pytaniem może być czy ten rozwój nie zostanie zahamowany niebawem.

Czy Rodado zawojuje Ekstraklasę?

PKO BP Ekstraklasa to nie Betclic 1. Liga. Defensywy zespołów są bez wątpienia lepiej skonstruowane w najwyższej klasie rozgrywkowej. W teorii atakujący pierwszej ligi nie powinien grać tak pewnie, jak grał wcześniej, bo czeka go rywalizacja w znacznie cięższej lidze. Jak to wygląda jednak w praktyce? Mamy piłkarzy mających za sobą przeszłość w obydwu ligach i potrafili zadać kłam tym teoriom.

Sebastian Bergier – Sezon 2023/2024 pokazał jego umiejętności. W 33 meczach do siatki trafiał 13 razy. Jego ówczesna drużyna – GKS Katowice – po tamtym sezonie awansowała do Ekstraklasy. Mogliśmy wówczas zobaczyć, jak wygląda ta różnica klas.

fot. Wojciech Czarnociński | widzew.com

Polak mimo tego w 22 meczach zdobył 9 bramek. Na początku obecnej kampanii przeszedł do Widzewa i dalej pokazuje się z dobrej strony. Bergier opiera grę na swoich warunkach fizycznych. Jest dużym zagrożeniem w polu karnym i w powietrzu. Potrafi skutecznie kończyć większość sytuacji, dzięki czemu nadal ma pierwszy skład w łódzkiej drużynie (pomimo transferu Zeqiriego). Przeskok lig nie miał na niego dużego wpływu i ma podobne statystyki jak wcześniej.

Karol Czubak – Ten zawodnik grał wiele lat dla pierwszoligowej Arki Gdyni. Właśnie tam został najlepszym strzelcem w historii klubu! Próbował on swoich sił za granicą, ale w Belgii totalnie mu nie poszło. W tym sezonie miał okazję zaprezentować się po raz pierwszy na boiskach Ekstraklasy. Na ten moment, jest on niemałym zaskoczeniem tego sezonu… 7 bramek i 2 asysty. Takie statystyki włączają go do walki o złotego buta polskiej ligi. Ma on podobny typ gry do Bergiera — rosły, silny i groźny w powietrzu. Więcej o nim możecie przeczytać tutaj.

Obaj gracze mają łącznie 13 bramek w tym sezonie. Nie wpłynął na nich przeskok klas. Widzimy jednak, że obaj nie są graczami idealnymi i miewają gorsze spotkania. Opieranie swojej gry na sylwetce ma swoje wady. Gdy cała drużyna gra gorzej, to taki napastnik również będzie mnie widoczny na boisku. Ángel, pomimo dobrych warunków fizycznych, swój styl gry opiera bardziej na technice. Potrafi strzelić bramkę z niczego, nawet gdy jego zespół zawodzi. Można zaryzykować stwierdzenie, że jego styl gry jeszcze lepiej pasuje do Ekstraklasy, gdzie gra z piłką coraz częściej przeważa nad fizycznością. Dużo oczywiście zależy od rywala, ale warto dodać, że przetarcia z tym poziomem już miewał.

Pojedynki z ekstraklasowymi drużynami 

Hiszpan dwa razy w swoim życiu grał przeciwko drużynom tej klasy. Pierwszy jego mecz był przeciwko Widzewowi Łódź w ćwierćfinale Pucharu Polski 2023/2024. Było to bardzo ciężkie spotkanie i Wisła mimo lepszych statystyk przegrywała. To właśnie Hiszpan uratował mecz. Pod sam koniec pojedynku, po zamieszaniu w polu karnym, Ángel przyjął piłkę i technicznym wykończeniem przedłużył spotkanie do dogrywki. Dzięki temu trafieniu Chłopcy z Reymonta awansowali do półfinału. Warto wspomnieć, że wychowanek RCD Mallorki wszedł w 83. minucie spotkania z ławki, a i tak zdążył namieszać!

fot. Piotr Brydak | PolskaGola.Info

Drugim, ważniejszym meczem był finał Pucharu Polski 2023/2024. Tam jego drużyna stawiła czoła Pogoni Szczecin. Nawet w spotkaniu o takiej wadze nie zawiódł kolegów z zespołu. Na początku dogrywki wykorzystał błąd rywali i pewnie skończył sytuację sam na sam. Ten gol dał drużynie upragniony Puchar Polski. Oba mecze malują nam obraz jego możliwej gry w Ekstraklasie. Widzimy, że nawet w najcięższych momentach, jest on w stanie sam decydować o końcowym rezultacie.

Podsumowanie

Ángel Rodado bez wątpienia namieszałby w najwyższej klasie rozgrywkowej. Umiejętności, doświadczenie oraz jego charakter wzmacniają tylko tę tezę. Nie bez powodu jego osobą były zainteresowane takie kluby jak Widzew Łódź, Lech Poznań czy nawet Łudogorec Razgrad. Bardzo możliwe, że w przyszłym sezonie przekonamy się co do słuszności tej analizy. Dotychczas pozostaję nam oglądać jego poczynania w drugiej najwyższej klasie rozgrywkowej, ale zapewne tylko do końca tego sezonu.

Wspieraj nas - udostępnij!

Podobne wpisy

  • Rycerze Wiosny ostrzą miecze – czy ŁKS wróci do Ekstraklasy?

    Łódzki Klub Sportowy stoi przed bardzo wymagającym wyzwaniem. Cel wydaje się jasny – powrót do Ekstraklasy. Śledząc ruchy transferowe oraz pierwsze boiskowe poczynania, można śmiało stwierdzić, że ŁKS zamierza powalczyć…

    Wspieraj nas - udostępnij!
  • ·

    Wisła Kraków 5:0 Śląsk Wrocław [GALERIA]

    W niedzielne popołudnie (24.08) miał miejsce absolutny hit Betclic 1. Ligi. Na własnym stadionie rozpędzona Wisła Kraków podejmowała u siebie ekipę Śląska Wrocław. Gospodarze nie pozostawili żadnych złudzeń spadkowiczowi z…

    Wspieraj nas - udostępnij!
  • Podsumowanie 3. kolejki Betclic 1. Ligi

    Na zapleczu Ekstraklasy nie ma nudy! W 3. serii spotkań padło aż 37 bramek – średnio ponad 4 gole na mecz! Wisła Kraków nie zbacza z trasy do awansu, ŁKS…

    Wspieraj nas - udostępnij!
  • Najlepiej punktujący trenerzy w polskiej Ekstraklasie

    Przez lata na najwyższym szczeblu rozgrywek w Polsce pojawiło się wielu trenerów, którzy osiągali świetne rezultaty. Jednym z głównych kryteriów oceny skuteczności szkoleniowców pozostaje oczywiście dorobek punktowy. Kto zasługuje na…

    Wspieraj nas - udostępnij!
  • „Peszkografia” – recenzja autobiografii Sławomira Peszki

    Sławomir Peszko zasłynął nie tylko niezłą jakością piłkarską, ale i specyficznym sposobem bycia. Sięgając po ten tytuł, spodziewałem się niezliczonej liczby anegdot i solidnej dawki śmiechu. Po jej przeczytaniu zostałem…

    Wspieraj nas - udostępnij!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *