Marvin Wanitzek to 32-letni Niemiec z polskimi korzeniami. Jest uznanym w Niemczech środkowym pomocnikiem, który teoretycznie od lat mógłby reprezentować Polskę, ale nigdy nie pojawił się w kadrze biało‑czerwonych. Czy to PZPN zignorował jego kandydaturę, czy może sam zawodnik nigdy nie przejawiał zainteresowania grą dla Polski?
Marvin Wanitzek i polskie korzenie
O piłkarzu w kontekście naturalizacji i gry dla polskiej reprezentacji wspominano wielokrotnie. O jego pochodzeniu dowiadujemy się ze wpisów na Wikipedii (zarówno anglojęzycznej, jak i polskiej) oraz z niemieckich artykułów prasowych sięgających 2017 roku. Również na weszlo.com redaktor Jan Piekutowski wymienia go w gronie piłkarzy z polskimi korzeniami. Pomimo licznych wzmiankowań o polskiej krwi, nie udało się odnaleźć żadnych oficjalnych informacji o posiadaniu przez Wanitzka polskiego paszportu, kontaktach z PZPN ani publicznych deklaracjach chęci gry w reprezentacji Polski.
Nie sposób zatem stwierdzić, jakie jest nastawienie Wanitzka do tej kwestii. Z racji jego wieku, kwestia gry dla Polski pozostaje już jedynie ciekawostką. Jego kariera jest jednak na tyle ciekawa, że naprawdę warto się pochylić nad tym, co byłoby gdyby sprawy ułożyły się inaczej.
Gwiazda 2. Bundesligi

32-latek całą klubową karierę spędził w Niemczech. Jako junior występował w akademii TSG 1899 Hoffenheim, a następnie rozwijał się w FC Astoria Walldorf. W wieku dwudziestu lat przeniósł się do VfB Stuttgart. Ostatecznie w lipcu 2017 roku za niespełna 95 tys. euro trafił do Karlsruher SC, w którym pełni funkcję kapitana i w barwach którego rozegrał już… osiem sezonów z rzędu!
Do Marvina pasuje określenie „jak wino, im starszy, tym lepszy” — piłkarz mimo swojego wieku wciąż wyceniany jest najwyższej w swojej karierze. Obecnie jego wartość szacuje się na 1,5 mln euro. Niemiec jest uznaną marką w 2. Bundeslidze. Nie bez powodu. Na drugim poziomie rozgrywkowym w Niemczech niebawem uzbiera 200 występów! Dotychczas jego dorobek prezentuje się niezwykle okazale — 52 gole i 57 asyst! Udział przy bramce średnio co 160 minut gry, a przecież jego naturalna rola to środkowy pomocnik!
Marvin udowadniał jednak swoją wszechstronność przez całą karierę — grywał także na obu skrzydłach, jako defensywny czy ofensywny pomocnik. W obecnym sezonie zanotował 12 trafień i 15 asyst, co jest jego najlepszym dorobkiem w trakcie jednej kampanii!
Czy wniósłby jakość do reprezentacji Polski?
Niemcy cenią go nie tylko za stabilność formy i lojalność wobec klubu, ale również za przywództwo — jako kapitan często podkreśla znaczenie mentalności zwycięzcy i odpowiada za kreowanie atmosfery w drużynie.
Jako jego główne zalety należy wymienić wysokie umiejętności rozgrywania piłki, strzałów z dystansu, dośrodkowań czy utrzymywania się przy piłce. Warto zaznaczyć, że piłkarz ma także świetnie ułożoną stopę i bardzo skutecznie wykonuje wszelkie stałe fragmenty gry.
Jak ta jakość przełożyłaby się na skuteczność w reprezentacji Polski, pozostaje tajemnicą. Nie sposób jednak odmówić mu powtarzalnej, dobrej formy, co potwierdza sezon w sezon. Oto statystyki uwzględniające tylko występy w 2. Bundeslidze:
- 2019/20: 34 mecze, 5 goli, 11 asyst
- 2020/21: 33 mecze, 6 goli, 5 asyst
- 2021/22: 32 mecze, 9 goli, 6 asyst
- 2022/23: 34 mecze, 10 goli, 12 asyst
- 2023/24: 32 mecze, 10 goli, 5 asyst
- 2024/25: 32 mecze, 12 goli, 15 asyst
Podsumowanie
Prywatnie Marvin interesuje się tenisem, kinem oraz grą na PlayStation, a także – wedle niezweryfikowanych źródeł – architekturą i designem. Jego młodszy brat, Nicolas, również gra amatorsko w niemieckich ligach. Wiosną 2022 roku wszyscy zawodnicy KSC, w tym Wanitzek, uczestniczyli w kompleksowych badaniach kardiologicznych w Klinikum Karlsruhe, co świadczy o dbałości piłkarza o zdrowie i profilaktykę.
Marvin Wanitzek to zawodnik o ugruntowanej pozycji w 2. Bundeslidze – lojalny kapitan klubu, regularny strzelec i asystent, wszechstronny rozgrywający. Choć nigdy nie pojawił się w reprezentacji Polski, można przypuszczać, że jego doświadczenie, wypracowane na niemieckich boiskach, byłoby cennym wzmocnieniem zespołu biało‑czerwonych.