fot. Piotr Dziurman

Kadra U-21 w znakomitej formie podczas eliminacji

Dla Jerzego Brzęczka rok 2022 był ogromnym trenerskim kryzysem. Osiem miesięcy pracy w Wiśle Kraków zakończyło się spadkiem z Ekstraklasy, a drużyna pod jego wodzą wygrała zaledwie jedno spotkanie. Początki w pierwszej lidze wydawały się obiecujące, jednak przez pięć kolejnych kolejek zespół nie potrafił nawet zremisować meczu. Dziś prowadzona przez Brzęczka kadra U-21 odnosi efektowne zwycięstwa w eliminacjach do młodzieżowych mistrzostw Europy. Coraz częściej pojawiają się głosy krytykujące Zbigniewa Bońka za przedwczesne zwolnienie Brzęczka z funkcji selekcjonera pierwszej reprezentacji w 2021 roku. Czy długo wyczekiwany napływ „młodej krwi” do polskiej piłki wreszcie stał się faktem i mamy powody do dumy?

Na przystawkę 2:0 z Czarnogórą

Młodzieżówka październikowe zgrupowanie rozpoczęła spotkaniem z Czarnogórą w Katowicach. Polacy szybko zdobyli obie bramki, a autorami goli byli Antoni Kozubal (4’) oraz rewelacja ostatnich tygodni — Oskar Pietuszewski (23’). Ten drugi popisał się już czwartym trafieniem w ciągu trzech meczów pod wodzą Jerzego Brzęczka! Obecni na stadionie weterani — Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski — z pewnością docenili występ młodzieżowca, który ma potencjał, by w przyszłości zostać ich godnym następcą również w seniorskiej reprezentacji.

fot. Tomasz Kłuczyński | PolskaGola.Info

Cały mecz przebiegał pod pełną kontrolą polskich zawodników, o czym świadczy fakt, że Czarnogórcy oddali zaledwie jeden celny strzał, a przy tym obejrzeli aż siedem kartek, podczas gdy Polacy otrzymali tylko jedną żółtą. W zachowaniu czystego konta gospodarzom pomógł m.in. słupek oraz doskonałe ustawienie obrońców. Na wyróżnienie zasługują Kacper Urbański i Tomasz Pieńko, którzy obsługiwali kolegów efektownymi, a przede wszystkim celnymi podaniami.

W przeciwieństwie do seniorskiej kadry z ostatnich lat, w drużynie młodzieżowej widać dynamikę w konstruowaniu akcji i odwagę w podejmowaniu decyzji. Choć przeciwnik nie był z najwyższej półki, Polacy zaprezentowali kilka ciekawych, ofensywnych rozwiązań. Prawdziwy test czekał jednak kadrę Brzęczka kilka dni później – na stadionie w szwedzkim Jönköping.

Grad bramek we wtorkowy wieczór

Młodzieżowe kadry Polski oraz Szwecji mają zbliżoną wartość rynkową, dlatego spodziewano się trudnego meczu. Przed spotkaniem pojawiały się obawy o formę Polaków w starciu z teoretycznie najsilniejszym do tej pory przeciwnikiem. Gwiazdą szwedzkiej drużyny jest Williot Swedberg — zawodnik Celty Vigo, regularnie występujący w La Liga oraz Lidze Europy UEFA. Skandynawowie jednak nie przestraszyli Polaków.

fot. Raków Częstochowa | rakow.com

W 5. minucie Tomasz Pieńko otworzył wynik spotkania. W 30. minucie Oskar Pietuszewski wywalczył rzut karny, który pewnie wykorzystał kapitan, kompletując dublet. Pierwsza połowa zakończyła się mocnym akcentem — bramką Kacpra Urbańskiego. Druga część meczu zaczęła się spokojniej, ale w ostatnim kwadransie Polacy mocno ruszyli do ataku. Po efektownej akcji biało-czerwonych i błędzie obrony Szwedów, gola zdobył Antoni Kozubal. Raptem siedem minut później popisową, indywidualną akcją błysnął Marcel Krajewski z Widzewa Łódź. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił… ponownie Pieńko, kompletując hat-tricka.

Teoretycznie najtrudniejszy rywal okazał się zaskakująco bezradny. Szwecja oddała zaledwie dwa celne strzały — oba w pierwszej połowie. W drugiej części spotkania powiększała swój bilans jedynie w statystyce żółtych kartek.

Jerzy Brzęczek niczym Adam Nawałka?

Po czterech meczach eliminacji Mistrzostw Europy kadra U-21 ma na koncie komplet 12 punktów i imponujący bilans bramek 15:0! Znakomita forma Pietuszewskiego, Pieńki i Kozubala nikogo już nie zaskakuje, jednak coraz częściej pojawiają się też nowe, mniej znane nazwiska.

fot. Roger Gor | CC BY-SA 4.0 (modyfikowane)

Jednym z takich zaskoczeń jest Marcel Reguła, który jeszcze w maju 2025 roku regularnie występował w rezerwach Zagłębia Lubin. Dziś 20-latek ma już pewne miejsce nie tylko w pierwszym zespole klubu, ale i w młodzieżowej reprezentacji. Marcel Krajewski to zawodnik z ogromnym potencjałem na prawej obronie, który — mimo młodego wieku — rozgrywa już drugi sezon w podstawowym składzie Widzewa Łódź. Pozycją, o którą reprezentacja Polski nigdy nie musiała się martwić, jest bramkarz. Marcel Łubik, sprowadzony z GKS Tychy do Górnika Zabrze, wyrasta na bardzo ciekawego golkipera i w przyszłości może stać się kandydatem do gry w seniorskiej kadrze.

Oglądając zespół Jerzego Brzęczka, widać chęć dynamicznej gry — czasem ryzykownej, ale skutecznej. Młodzi Polacy grają „nieostrożnie”, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ta nieostrożność wynika z pewnego luzu, który odróżnia ich od zbyt zachowawczej w ostatnich latach reprezentacji seniorskiej. Młodzieżowcy nie czują na sobie presji milionów kibiców, dzięki czemu mogą spokojnie się rozwijać w zdrowszym środowisku. Prawdziwą próbą będzie nadchodzący mecz z Włochami, który pokaże, czy młoda kadra Brzęczka potrafi zachować spokój także w starciu z rywalem światowej klasy.

Włosi testem ostatecznym?

Przed Polakami listopadowe starcie z Włochami — drużyną, która nie przegrała dotychczas żadnego meczu, choć nie zawsze zachowywała czyste konto. Stawką spotkania będzie pierwsze miejsce w grupie, a dla biało-czerwonych to dodatkowo prawdziwa weryfikacja formy. Reprezentacja Włoch U-21 to zespół złożony z zawodników regularnie występujących w takich klubach jak AC Milan, Fiorentina czy AS Roma. Szczególną uwagę należy zwrócić na Francesco Camardę, na co dzień grającego w Lecce. Ten „włoski odpowiednik” Pietuszewskiego w eliminacjach zdobył już trzy bramki, a jego kariera w klubie nabiera rozpędu – młody napastnik coraz częściej pojawia się na włoskich boiskach.

Potęga włoskiej młodzieżówki opiera się przede wszystkim na ogromnym potencjale, który jednak bardzo łatwo zaprzepaścić. Ten sam problem może dotyczyć również reprezentacji Polski – w obu przypadkach kluczowe będą dyspozycja dnia i realizacja założeń taktycznych trenera. Kto będzie przewodził w grupie E eliminacji Mistrzostw Europy U-21? Przekonamy się już 14 listopada.

Wspieraj nas - udostępnij!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *