fot. Mirosław Koszyk

Oskar Pietuszewski z meczu na mecz udowadnia, jak wielki drzemie w nim potencjał. Potwierdził to w ostatnim spotkaniu z Lechem Poznań, kiedy zdobył ważną bramkę, która dała Jagiellonii prowadzenie. Choć mecz zakończył się remisem 2:2, to jego występ był naprawdę udany. Kim jest ten obiecujący piłkarz, który staje się jednym z kluczowych ogniw drużyny? Jakie wyzwania czekają go w nadchodzących miesiącach? To może być początek czegoś naprawdę wielkiego.

Kariera juniorska w Jagiellonii Białystok

Zawodnik urodził się 20 maja 2008 roku. Już od początku swojej drogi dawał sygnały, że może zawitać do profesjonalnej piłki klubowej. W wieku 8 lat udało mu się dostać do akademii zespołu z Białegostoku. Grając w juniorskiej drużynie, zdobył mistrzostwo Polski U-14 z reprezentacją Podlaskiego ZPN-u. W finale został wyróżniony tytułem najlepszego zawodnika po tym, jak strzelił hat-tricka przeciwko reprezentacji Śląskiego ZPN-u. Ostatecznie mecz się zakończył wynikiem się 5:2 dla Podlasia.

Debiut w młodzieżowej reprezentacji Polski

W sierpniu 2022 roku Oskar Pietuszewski otrzymał powołanie do reprezentacji Polski U-15. Trenerem tej drużyny był Rafał Lasocki. Niestety, dla młodego piłkarza te zawody nie były zbyt udane, ponieważ występował sporadycznie. Później, w rozgrywkach U-17, grał już częściej, a nawet zdobył swoją pierwszą bramkę. Strzelił ją w meczu przeciwko reprezentacji Szwecji, Polacy wówczas wygrali 2:1. W 2025 roku zadebiutował w kadrze U-19. Miał wtedy 17 lat i 3 miesiące. W swoim pierwszym meczu, przeciwko Macedonii Północnej, trafił do siatki.

fot. Mirosław Koszyk | PolskaGola.Info

Współpraca z Jerzym Brzęczkiem, selekcjonerem reprezentacji U-21, może przynieść młodemu piłkarzowi dużo korzyści. Choć Brzęczek zmagał się z krytyką za swoje działania w seniorskiej reprezentacji, jego doświadczenie nadal jest cenne. Konflikt z Lewandowskim oraz trudna kadencja w Wiśle Kraków nie zmieniają faktu, że to dobry selekcjoner. Pracując z młodzieżówką, Brzęczek pomoże Pietuszewskiemu przystosować się do gry na najwyższym poziomie.

Początki w seniorskiej piłce klubowej

Już w wieku 16 lat zadebiutował w seniorskiej piłce, wchodząc z ławki za Darko Churlinova w przegranym 3:0 meczu z Ajaxem. Choć był to ważny moment w jego karierze, występ nie wyróżniał się na tle innych – brakowało chwil, które mogłyby przyciągnąć uwagę. Kilka miesięcy później nadarzyła się okazja, by rozegrać pierwszy mecz w Ekstraklasie. Ponownie zmienił Churlinova, wchodząc od 80. minuty, jednak krótki czas spędzony na boisku nie pozwolił mu zaprezentować pełni swoich umiejętności.

fot. Mirosław Koszyk | PolskaGola.Info

Dopiero na początku 2025 roku zaczął regularnie występować w pierwszym składzie. Pierwszą poważną szansę otrzymał w meczu, który miał miejsce w ramach Ligi Konferencji, gdy Jagiellonia zmierzyła się ze słoweńskim Mariborem, wygrywając 2:0. Z każdym kolejnym występem stawał się coraz lepszy, a głośno mówiono zwłaszcza o jego grze w meczu z Motorem Lublin, gdzie miał duży wkład w zwycięstwo drużyny.

W kwietniu 2025 roku przedłużył umowę z Jagiellonią do czerwca 2027 roku. Niedługo potem, 4 maja 2025 roku, strzelił swoją pierwszą bramkę w karierze, w zremisowanym meczu z Górnikiem Zabrze 1:1.

Czy sezon 2025/2026 będzie przełomowy w karierze Pietuszewskiego?

Oskar Pietuszewski — mając zaledwie 17 lat — rozegrał w bieżącym sezonie 9 meczów, zdobywając dwie bramki i notując jedną asystę, mimo że nie wystąpił we wszystkich spotkaniach od pierwszej minuty. Jego talent sprawia, że jest jednym z najcenniejszych piłkarzy Ekstraklasy, z wartością rynkową wynoszącą 8 milionów euro. Jak podaje Transferfeed, budzi on zainteresowanie Chelsea, jak i mniejszych zespołów z Premier League.

fot. Mirosław Koszyk | PolskaGola.Info

Dodatkowo coraz częściej pojawiają się dyskusje na temat ewentualnego powołania Pietuszewskiego do seniorskiej kadry. Już w najbliższy piątek poznamy listę powołanych na mecze z Nową Zelandią i Litwą, a Oskar może się na niej znaleźć. Eksperci są pod wrażeniem jego umiejętności i przewidują, że młody piłkarz ma szansę na szybki debiut w reprezentacji.

Na czym polega jego talent ?

Oskar Pietuszewski to trzeci najwyżej wyceniany zawodnik na świecie w swoim roczniku! Ma tylko 17 lat, ale już wyróżnia się na tle starszych kolegów. Jego szybkość i odwaga w dryblingu to atuty, które sprawiają, że nie boi się podejmować ryzyka. Młody pomocnik Jagi regularnie podejmuje próby uderzeń z dystansu, co czyni go groźnym zawodnikiem. Mimo młodego wieku doskonale odnajduje się w zespole i potrafi grać z bardziej doświadczonymi piłkarzami. Klub stwarza mu przestrzeń do rozwoju, pozwalając na indywidualne rajdy, które są jego specjalnością.

Wspieraj nas - udostępnij!

Podobne wpisy

  • Lech Poznań mistrzem Polski w sezonie 2024/2025!

    Lech Poznań został mistrzem Polski po niezwykle emocjonującym sezonie, w którym kwestia tytułu rozstrzygnęła się dopiero w ostatniej kolejce. To dziewiąty mistrzowski tytuł w historii klubu i pierwszy od sezonu…

    Wspieraj nas - udostępnij!
  • Tajny plan Haditaghiego: Co Mendy ma dać Pogoni Szczecin?

    Transfer Benjamina Mendyego wzbudził ogromne poruszenie w mediach, do Ekstraklasy trafił w końcu drugi po Lukasie po Lukasie Podolskim mistrz świata. Francuz zmagał się jednak z burzliwą przeszłością i pobytem…

    Wspieraj nas - udostępnij!
  • Od niechcianego do topowego zawodnika ligi – Juljan Shehu

    Widzew podczas letniego okienka transferowego sprowadził aż 11 piłkarzy. Wszyscy mają rywalizować o miejsce w pierwszym składzie. Już w sezonie 2025/2026 widać efekty tych ruchów – zawodnicy, którzy wcześniej mieli…

    Wspieraj nas - udostępnij!
  • Lechia Gdańsk z taką grą nie utrzyma się w lidze

    Walcząca o utrzymanie Lechia Gdańsk w tym sezonie strzela średnio ponad 2 gole na mecz, a mimo tego nieustannie okupuje dół tabeli. Abstrahując od minusowych punktów, z którymi Biało-Zieloni rozpoczęli…

    Wspieraj nas - udostępnij!
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza – do trzech razy sztuka?

    Tak jak w sezonie 2021/2022, tak i w tym nadchodzącym wielkimi krokami – drużyna z Niecieczy wraca do Ekstraklasy po trzech latach nieobecności. Radość po tamtym awansie nie trwała jednak…

    Wspieraj nas - udostępnij!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *